Tym razem choinkowo. Po prostu.
-----------------------------
A przy okazji polecam Wam Wielkie Liftonoszkowe Candy
Wczoraj był dzień Lily, ale za nami już dzień Szpinaka , Agi oraz Noomiy
Wszystkie prace oraz zdjęcia są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie, wykorzystywanie i rozpowszechnianie bez mojej wiedzy.
niedziela, 30 października 2011
sobota, 29 października 2011
Z innej beczki - napój imbirowy
Dzisiaj spędziłam pół dnia na jesiennych warsztatach Kwiatu Dolnośląskiego.
Było świetnie, ale o tym wraz z fotkami moich prac nie dzisiaj.
W końcu miało być z innej beczki.
Pogoda we Wrocławiu jest przepiękna i oby jak najdłużej tak nas rozpieszczała, ale mimo to spotykam naokoło pełno przeziębionych zasmarkanych i kaszlących człowieków :)
Pomyślałam, że podzielę się świetnym przepisem na Napój imbirowy. Jest wzmacniający, rozgrzewający, pełen wit.C i w sam raz do leżenia pod kocykiem.
Oto przepis nota bene od mojej pracowej kumpeli Ani, która pozdrawiam tym samym.
Napój imbirowy
6 plasterków świeżego obranego imbiru
2 łyżki miodu
pół cytryny
gorąca woda
Obrany pokrojony w plasterki imbir wrzucamy do wysokiej szklanki i zalewamy gorącą wodą (tak jak herbatę) Szklankę zakrywamy talerzykiem i czekamy kilka minut.
Następnie dodajemy wyciśnięty sok z cytryny oraz miód.
Całość mieszamy. Najlepiej wypić gorący.
Smacznego!
Wszystkim chorowitkom życzę duużo zdrówka.
A wszystkim innym udanej niedzieli!
P.S. ze specjalną Szpinakową dedykacją :)
*zdjęcie napoju pochodzi ze strony www.zdrowy-seks.pl
Było świetnie, ale o tym wraz z fotkami moich prac nie dzisiaj.
W końcu miało być z innej beczki.
Pogoda we Wrocławiu jest przepiękna i oby jak najdłużej tak nas rozpieszczała, ale mimo to spotykam naokoło pełno przeziębionych zasmarkanych i kaszlących człowieków :)
Pomyślałam, że podzielę się świetnym przepisem na Napój imbirowy. Jest wzmacniający, rozgrzewający, pełen wit.C i w sam raz do leżenia pod kocykiem.
Oto przepis nota bene od mojej pracowej kumpeli Ani, która pozdrawiam tym samym.
Napój imbirowy
6 plasterków świeżego obranego imbiru
2 łyżki miodu
pół cytryny
gorąca woda
Obrany pokrojony w plasterki imbir wrzucamy do wysokiej szklanki i zalewamy gorącą wodą (tak jak herbatę) Szklankę zakrywamy talerzykiem i czekamy kilka minut.
Następnie dodajemy wyciśnięty sok z cytryny oraz miód.
Całość mieszamy. Najlepiej wypić gorący.
Smacznego!
Wszystkim chorowitkom życzę duużo zdrówka.
A wszystkim innym udanej niedzieli!
P.S. ze specjalną Szpinakową dedykacją :)
*zdjęcie napoju pochodzi ze strony www.zdrowy-seks.pl
piątek, 28 października 2011
Nietypowo
środa, 26 października 2011
Świąteczne wprawki
Musze się Wam pochwalić świąteczną trójwymiarową kartką, która wczoraj powstała .
Niby świąteczna, ale zarazem bardzo jesienna mi wyszła. W każdym razie pierwsza tego typu w moim wykonaniu.
Użyłam papieru Christmas Time i stempla świątecznego ze sklepu LEMONADE
A przy okazji pochwale się wyróżnieniem jakie otrzymałam od Agi w ostatnim candy :)
Nie ukrywam, że to bardzo miłe i ogromnie się cieszę :D
Agi bardzo Ci dziękuję za świetną zabawę!
Osobiście jestem wielka fanką Candy. To niesamowity sposób na poznawanie nowych blogerek :)
Oczywiście u mnie też pojawi się candy, ale dopiero za jakiś czas.
Zdradzę tylko, że będzie to w tym roku.
Niby świąteczna, ale zarazem bardzo jesienna mi wyszła. W każdym razie pierwsza tego typu w moim wykonaniu.
Użyłam papieru Christmas Time i stempla świątecznego ze sklepu LEMONADE
A przy okazji pochwale się wyróżnieniem jakie otrzymałam od Agi w ostatnim candy :)
Nie ukrywam, że to bardzo miłe i ogromnie się cieszę :D
Agi bardzo Ci dziękuję za świetną zabawę!
Osobiście jestem wielka fanką Candy. To niesamowity sposób na poznawanie nowych blogerek :)
Oczywiście u mnie też pojawi się candy, ale dopiero za jakiś czas.
Zdradzę tylko, że będzie to w tym roku.
poniedziałek, 24 października 2011
Miętowe klimaty
Przy okazji robienia kartki urodzinowej dla mojej pracowej psiapsiuły postanowiłam się zmierzyć z miętowym wyzwaniem art-piaskownicy oraz UHK Gallery
Połączenie tych kolorów kojarzy mi się z mroźnym porankiem, ale też z moją ulubioną latte z syropem miętowym, pycha!
No i jak mi wyszło...?
Połączenie tych kolorów kojarzy mi się z mroźnym porankiem, ale też z moją ulubioną latte z syropem miętowym, pycha!
No i jak mi wyszło...?
sobota, 22 października 2011
Z folkowym akcentem
Ja również dorwałam się do cięcia folkowych papierów goscrapowych.
Zdjęcia czekały, aż kartka dotrze do Irlandii.
Papiery są cudne i wyjątkowo pasują do granatu :) tym razem użyłam papieru from Poland with love
A przy okazji polecam świetne świąteczne candy u Tamis
Zdjęcia czekały, aż kartka dotrze do Irlandii.
Papiery są cudne i wyjątkowo pasują do granatu :) tym razem użyłam papieru from Poland with love
A przy okazji polecam świetne świąteczne candy u Tamis
czwartek, 20 października 2011
Full of colours
I tak w nawiązaniu do Hasła "Full of colours" na liftonoszki.pl
powstało urodzinowe pudełeczko.
Takie właśnie pozytywne kolorystycznie.
Tutaj efekty moim brzegowym dziurkaczem :)
I chociaż na zewnątrz jest tak kolorowy to w środku zupełnie pastelowo.
Niestety fotka nieciekawa, bo na szybko robiona po południu :( bo już poszła do solenizantki.
powstało urodzinowe pudełeczko.
Takie właśnie pozytywne kolorystycznie.
Tutaj efekty moim brzegowym dziurkaczem :)
I chociaż na zewnątrz jest tak kolorowy to w środku zupełnie pastelowo.
Niestety fotka nieciekawa, bo na szybko robiona po południu :( bo już poszła do solenizantki.
wtorek, 18 października 2011
Logo
Wreszcie mam swoje logo. Na pewno jeszcze muszę je dopracować. Na razie dzięki pomocy przyjaciela moja koncepcja została tak zmodyfikowana.
A skąd wisienka? No cóż wisienka to ja taka ksywka od nazwiska z czasów studenckich :)
-----------------------
A przy okazji urodzinowa kartka dla pewnego 30-letniego "chłopczyka".
Miała być żółta koparka - no to jest.
Uwielbiam zamówienia specjalne!
A skąd wisienka? No cóż wisienka to ja taka ksywka od nazwiska z czasów studenckich :)
-----------------------
A przy okazji urodzinowa kartka dla pewnego 30-letniego "chłopczyka".
Miała być żółta koparka - no to jest.
Uwielbiam zamówienia specjalne!
poniedziałek, 17 października 2011
Romantycznie dla odmiany
Muszę się pochwalić, że mimo nieprzespanych nocy (dzięki mojemu kochanemu synkowi :P) wena dopisuje!!
I dlatego mam jeszcze w zanadrzu trochę moich kartkowych wypocin :)
A tymczasem wrzucam coś romantycznego i urodzinowego zarazem.
Praca była zgłoszona na wyzwanie urodzinowe scrappasji.
W sumie to zupełnie nie mój styl, bo taki eteryczny, ale bardzo pasuje do osoby dla której powstała ta kartelucha.
I dlatego mam jeszcze w zanadrzu trochę moich kartkowych wypocin :)
A tymczasem wrzucam coś romantycznego i urodzinowego zarazem.
Praca była zgłoszona na wyzwanie urodzinowe scrappasji.
W sumie to zupełnie nie mój styl, bo taki eteryczny, ale bardzo pasuje do osoby dla której powstała ta kartelucha.
piątek, 14 października 2011
Wyzwanie liftonoszkowe
To moja odpowiedź na wyzwanie pt. "Jestem..."
Tym razem coś bardziej męskiego.
Awers
Rewers
P.S. Nie przeoczcie świątecznego Candy w Lemonade
Tym razem coś bardziej męskiego.
Awers
Rewers
P.S. Nie przeoczcie świątecznego Candy w Lemonade
czwartek, 13 października 2011
Eleganckie dziurki.
Ostatnio wreszcie się zaopatrzyłam w kilka akcesoriów, bez których ani rusz.
I tak nabyłam drogą kupna kilka dziurkaczy brzegowych. Nareszcie!! Ale o tym innym razem.
Póki co szaleję z nitownicą, którą kupiłam za genialną cenę 14,99 w Rossmannie. W zestawie ku mojej uciesze było także 100 nitów :)
Marzenie początkującej scrapbookerki spełnione. Od razu dziurki wyglądają bardziej elegancko.
A oto efekty. Pudełko urodzinowe dla miłośnika starych filmów.
A i muszę się pochwalić, że papier z Charlie Chaplinem jest mojego pomysłu i własnej produkcji.
I tak nabyłam drogą kupna kilka dziurkaczy brzegowych. Nareszcie!! Ale o tym innym razem.
Póki co szaleję z nitownicą, którą kupiłam za genialną cenę 14,99 w Rossmannie. W zestawie ku mojej uciesze było także 100 nitów :)
Marzenie początkującej scrapbookerki spełnione. Od razu dziurki wyglądają bardziej elegancko.
A oto efekty. Pudełko urodzinowe dla miłośnika starych filmów.
A i muszę się pochwalić, że papier z Charlie Chaplinem jest mojego pomysłu i własnej produkcji.
wtorek, 11 października 2011
Jak dla mnie coś nowego
Naoglądałam się różnych blogów i oczywiście nie omieszkałam zrobić zakładki do książki. Co prawda ostatnio książki zdradziłam ze scrapbookingiem, ale ja mol książkowy bez zakładki??
Zakładka wykonana z najnowszej nowości czyli folkowych papierów z goscrap zakupiony na www.scrapuj.pl :) Przepiękna jest ta kolekcja. Naprawdę szkoda ciąć papier taki jest boski!
Zakładka wykonana z najnowszej nowości czyli folkowych papierów z goscrap zakupiony na www.scrapuj.pl :) Przepiękna jest ta kolekcja. Naprawdę szkoda ciąć papier taki jest boski!
poniedziałek, 3 października 2011
sobota, 1 października 2011
Pożegnalny scrap
Subskrybuj:
Posty (Atom)